O decyzji sanepidu poinformował na swoim Facebooku burmistrz Jarosław Borowski.
Chodzi dokładnie o kilka klas. Na nauczaniu zdalnym od jutra są uczniowie klas 5, 6 i 7 Szkoły Podstawowej nr 2 oraz uczniowie z klasy 1a w Szkole Podstawowej nr 4.
Komunikaty pojawiły się też na stronach internetowych szkół.
"W związku z zaistniałą sytuacją potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem u pracownika szkoły, dyrektor szkoły w porozumieniu z Sanepidem i Organem Prowadzącym informuje, że od dnia 27.09.2020 r. do dnia 03.10.2020 r. klasa Ia pozostaje w kwarantannie domowej i uczy się zdalnie, pozostałe klasy kontynuują naukę w szkole zgodnie z planem zajęć" - pisze dyrektor SP nr 4 Eugenia Gałka.
Grażyna Chmur, wicedyrektor Dwójki zamieściła zaś informację o następującej treści:
"W związku z zaistniałą sytuacją epidemiczną, po uzyskaniu zgody Organu Prowadzącego oraz na podstawie pozytywnej opinii Sanepidu w Bielsku Podlaskim informuję, że od dnia 28.09.2020 r. do 02.10.2020 r. wprowadza się w szkole hybrydowy model nauczania. Klasy V ,VIa, VI b, VII a, VII b pozostają w kwarantannie domowej (klasy VIIa,VIIb – do 02.10.2020r., klasy V, VI a,VIb- do 03.10.2020 r. włącznie) i uczą się zdalnie, pozostałe klasy kontynuują naukę w szkole zgodnie z planem zajęć."
Z nieoficjalnych informacji wynika, że uczniowie z dwóch szkół mieli zajęcia z tym samym nauczycielem, u którego stwierdzono koronawirusa. Sanepid dziś poinformował, że muszą oni znaleźć się na kwarantannie (oraz ich domownicy). Jak powiedział nam Jarosław Borowski - nauczycielem tym nie jest dyrektor Dwójki.
(mb)