Na kolejkę rolniczych ciągników i przyczep powinni uważać kierowcy. Stoi ona na poboczu drogi krajowej nr 66, na wylocie z Bielska w kierunku Kleszczel. Sytuację utrudnia fakt, nie skończył się jeszcze remont tej drogi. Trasa jest przejezdna, ale nie ma oznakowania poziomego, czyli namalowanych na jezdni linii, a wzdłuż poboczy stoją jeszcze ustawione przez drogowców tymczasowe słupki.
Żeby przejechać ten odcinek kierowcy jadący z Bielska muszą wjechać na przeciwny pas ruchu. Trudno jest minąć się z pojazdami jadącymi z przeciwka. O wyminięciu się z ciężarówką nie ma mowy.
A kolejka rolników bywa dość długa. Gdy przejeżdżaliśmy tamtędy w sobotę po południu składała się z kilkunastu ciągników z przyczepami.
Kolejka rolników stała w kolejce do Elewaru, gdzie właśnie rozpoczął się skup rzepaku. Niektórzy rolnicy, chcą go sprzedać jak najszybciej, bo nie mają gdzie go przechowywać.
Niestety, skup ma ograniczone moce przerobowe i przyjmowanie rzepaku trochę trwa, a rolnicy muszą czekać w wielogodzinnych kolejkach.
- Stoję tu już godz. 7.30, czyli ponad osiem godzin - mówił w sobotę jeden z rolników - Mam nadzieję, że dziś uda mi się ten rzepak sprzedać, bo skup jest tylko do 17.
Podobna sytuacja może trwać jeszcze przez najbliższe dni.
(bisu)