Obecnie w mieście są dwie młode kobiety przebywające w domowej kwarantannie, u których w ubiegłym tygodniu potwierdzono zakażenie COVID-19. To dwa niezależne przypadki.
Kobiety te nie pracują ani w służbie zdrowia, ani innym miejscu, w którym jest ognisko choroby. Jak ustaliliśmy, żadna z nich nie jest zatrudniona w firmie Samasz w Zabłudowie, gdzie w ostatnim czasie wykryto kilka zachorowań.
Obie bielszczanki czują się dobrze i są w domowej kwarantannie. Oznacza to, że nie ma dużego ryzyka rozprzestrzeniania się choroby w Bielsku.
O dwóch ostatnich przypadkach pisaliśmy w czwartek: PILNE! Dwie młode kobiety z powiatu bielskiego z koronawirusem.
(mb)