Tłumy wiernych wzięły udział w procesji i obchodach święta Bielskiej Ikony Matki Bożej.
Uroczystości rozpoczęły się w cerkwi pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny przy ul. Jagiellońskiej w Bielsku Podlaskim. To w tej świątyni od XVI wieku znajduje się cudowna ikona.
O godz. 9 z cerkwi tej wyruszyła procesja. Początkowo ikona była wieziona samochodem podstawionym przez firmę budowlaną Maksbud, później nieśli ją księża.
Wierni przeszli ul. Kopernika i Mickiewicza do cerkwi pw. Zaśnięcia NMP, gdzie odbyła się główna świąteczna liturgia.
Modlitwom przewodniczył zwierzchnik polskiej Cerkwi prawosławnej, metropolita Sawa, a towarzyszyli mu arcybiskup bielski Grzegorz, biskup hajnowski Paweł i biskup siemiatycki Warsonofiusz oraz duchowieństwo z okolicznych parafii.
Podczas kazania metropolita dziękował wiernym za tak liczne przybycie. Zwrócił uwagę, iż w uroczystościach, mimo chłodu, uczestniczyło dużo dzieci i młodzieży. Podkreślał, że w ten sposób wszyscy dają świadectwo swojej wiary. Pochwalił, iż od pięciu lat, czyli od kiedy ustanowiono święto Bielskiej Ikony, organizowane są procesje, w których obraz przenoszony jest do kolejnych bielskich parafii.
- Dziś Cerkiew szczególnie potrzebuje wiernych, ale nie statystów, którzy tylko mówią „Jestem prawosławny", ale żywych ludzi, którzy tworzą żywą wspólnotę - mówił.
Zapowiedział też, że jeśli Bóg pozwoli 30 lipca do grona świętych prawosławnych zostaną dołączone kolejne osoby, które oddały życie za wiarę. Prawdopodobnie chodzi tu o mieszkańców podlaskich wsi z okolic Bielska i Hajnówki, którzy zginęli z rąk żołnierzy oddziału Romualda Rajsa ps. Bury.
Na razie do grona świętych dołączono m.in. furmanów zamordowanych w Puchałach Starych oraz mieszkańców miejscowości Zanie i Szpaki.
Czytaj więcej: Furmani zamordowani przez oddział „Burego” zostali wpisani do grona świętych męczenników
Metropolita nawiązał też do obecnej sytuacji związanej z koronawirusem, a także do pokus, jakie niesie dzisiejszy świat, m.in. internet. Zaznaczył, iż wszystko jest dane od Boga i może służyć dobru, ale jeśli się źle z tego korzysta, służy złu. Dodał, że tylko wiara może pokonać to, co złe w otaczającym nas świecie oraz ludzką słabość.
Podkreślił także ogromną rolę nauczania dzieci i młodzieży.
- Internet ich nie nauczy. On jest tylko karykaturą nauczania - zaznaczał. - Wiedzę należy przekazywać bezpośrednio twarzą w twarz.
Nawiązał także do święta Bielskiej Ikony Matki Bożej. Podkreślał, iż historia jej kultu sięga XVI wieku, kiedy to królowa Helena ufundowała obraz do ówczesnej cerkwi zamkowej. Ikona zasłynęła cudami. Nawet w czasie II wojny światowej nie opuściła ona miasta. Dziś jest ona powodem do dumy prawosławnych mieszkańców i świadectwem ich wiary.
Więcej o historii bielskiej ikony pisaliśmy w artykule: Zabytki Ziemi Bielskiej. Ikona Matki Bożej Bielskiej
Obchody święta zbiegły się w czasie z 40-leciem święceń kapłańskich proboszcza parafii pw. Zaśnięcia NMP ks. Jarosława Dmitruka oraz 40-lecia jego małżeństwa. Z tej okazji metropolita Sawa w imieniu Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego odznaczył batiuszkę i jego żonę orderami Świętej Równej Apostołom Marii Magdaleny.
(bisu)
Procesja wiernych z Bielską Ikoną Matki Bożej (Bielsk.eu):
Uroczystości w cerkwi pw. Zaśnięcia NMP w Bielsku Podlaskim (Bielsk.eu):