Bielszczanki wyszły z inicjatywą szycia maseczek na potrzeby służby zdrowia. Poświęcają swój czas i siły, ale brakuje im materiału i gumek. Dlatego proszą o wsparcie ich akcji.
Niedawno pisaliśmy o podobnej inicjatywie Warsztatów Terapii Zajęciowej: Szyją maseczki dla bielskiego szpitala [FOTO]
Może szyte przez panie maseczki nie są specjalistyczne, nie mają atestów, ale zawsze są jakimś zabezpieczeniem i z pewnością w szpitalu się przydadzą. Takich artykułów w okresie zagrożenia pandemią zawsze będzie za mało. Dlatego warto wesprzeć tę inicjatywę.
Pomysłodawczynią szycia maseczek jest Beata Małkińska. I to ona apeluje o wsparcie inicjatywy, która sama nazwała „Bielskie Babeczki szyja maseczki".
A jak to się zaczęło?
- Natknęłam się na artykuł, w którym było opisane, że szpital z Zielonej Górze zakupił belę materiału i szyje maseczki. Później okazało się, że moja koleżanka, która była zmuszona zamknąć gabinet kosmetyczny w Białymstoku pomaga szyć maseczki do białostockich szpitali - mówi pani Beata. - Stąd pomysł. Nasz szpital zapewne nie ma lepszej sytuacji w tym temacie. I tak się to potoczyło.
Pomysłem podzieliła się na swoim profilu na Facebooku i tak akcja ruszyła. Z czasem jednak pojawiły się problemy z materiałem na maseczki.
Akcję można też wesprzeć finansowo na stronie zrzutka.pl.
Wsparcia nie ma co żałować, bo nie wiadomo kto i kiedy może znaleźć się po drugiej stronie maseczki.
Pierwsza partia już w bielskim szpitalu.
Paniom serdecznie gratulujemy i dziękujemy za poświecenie.
(bisu)