Całkiem tłoczno zrobiło się na bielskim bazarze. Wprawdzie w tłusty czwartek na samym rynku ze stoisk pączków nie sprzedawali, ale bez problemu można je było dziś nabyć w pobliskich cukierniach oraz piekarniach, a widok sprzedawcy zajadającego pączki w oczekiwaniu na klientów nie należał do rzadkości.
Dla zainteresowanych: pączki w Bielsku, w jednej z cukierni przy rynku, kosztowały 1,5 zł za sztukę.
Wydarzeniem, być może "muzycznym" był powrót na rynek poruszającego się wózkiem inwalidzkim człowieka-orkiestry. Dawno go nie było. Tym razem wybrał sobie trochę inne miejsce niż poprzednio. Zabawiał klupujących i sprzedających na ulicy Krynicznej, w pobliżu łącznika z ulicą Poświętną.
(ms)
Rynek we czwartek w Bielsku: