Społeczny Komitet protestacyjny w Studziwodach będzie się odwoływał od decyzji środowiskowej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Ochrony Środowiska w Białymstoku pozwalającej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na ogłaszanie przetargów na projekt i budowę trasy na odcinek S19 - Ploski-Chlebczyn oraz południowej obwodnicy Bielska Podlaskiego łączącej S19 z drogą krajową nr 66 w pobliżu Studziwód.
Nie chcą oni obwodnicy w pobliżu swoich domów. Zakładany wariant przebiega bowiem już kilkadziesiąt metrów od najbliższych zabudowań. Mieszkańcy uważają, że obwodnica zniszczy uniemożliwi normalne funkcjonowanie w ich dzielnicy i podnoszą argument, że wcale nie wyprowadzi ruchu tranzytowego poza miasto.
- Decyzja środowiskowa jest rozległa, obecnie konsultujemy się z kancelarią prawną, ale w najbliższym czasie, mamy na to 14 dni, zamierzamy złożyć odwołanie. Chcemy, aby obwodnica przebiegała kilkaset metrów na południe od naszych domów - przyznaje Doroteusz Fionik z komitetu przeciwników budowy obwodnicy.
Decyzja RDOŚ w Białymstoku daje zielone światło GDDKiA, aby mogła się starać o kolejne pozwolenia np. ogłaszać przetargi na tym odcinku trasy S19 oraz obwodnicy.
CZYTAJ TEŻ: Radni i mieszkańcy Studziwód chcą kolejnego spotkania z GDDKiA w sprawie obwodnicy
(ms)