Do tragedii doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia (czwartek 26 grudnia). Służby wydobyły ciało ze stawu przy ul. Jagiellońskiej w Bielsku Podlaskim około południa.
Jak ustalono, były to zwłoki 27-letniego bielszczanina. Bliscy już dokonali identyfikacji.
Ciągle jednak nie wiadomo jak doszło do tej tragedii. Sprawę bada prokuratura. Śledczy ustalają m.in. czy do śmierci 27-latka nie przyczyniły się osoby trzecie. Tego tupu postępowania w takich przypadkach wszczynane są z automatu.
- Na tym etapie nie jesteśmy w stanie całkowicie wykluczyć, ani potwierdzić żadnej wersji wydarzeń - mowi Adam Naumczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim.
Warto podkreślić, iż wydobytym ze stawu mężczyzną nie jest 29-letni Tomasz Zarzycki również z Bielska, który zaginął kilka dni przed Wigilią.
Więcej o zaginionym piszemy w artykule: Tomasz Zarzycki, 29-latek z Bielska zaginął przed świętami. Szukają go bliscy i policja
(bisu)