Ostatnio społeczność Bielska Podlaskiego, przynajmniej tę internetową, zbulwersował temat porzuconych szczeniaków pod sklepem Arhelanu. Sprawa wywołała ogólne oburzenie i gromy posypały się (zresztą słuszne) na człowieka, który to zrobił. Na szczęście po kilku dniach znaleźli się dobrzy ludzie, którzy przygarnęli szczeniaki. Dwa z trzech, bo jeden zaginął.
4 grudnia na facebookowym fanpejdżu Spotted Bielsk Podlaski pojawił się wpis, że pod sklepem Arhelan przy ul Jagiellońskiej wyrzucono trzy pieski. Pod postem wywiązała się burzliwa dyskusja. Wielu internautów nie kryła oburzenia na tego typu zachowanie. Ale też pojawiły się inne głosy.
„Z dwojga złego lepiej pod sklepem, gdzie chodzi dużo ludzi i jest możliwość, że ktoś się nimi zaopiekuje niż w lesie w worku lub uwiązane do drzewa, co ostatnio jest w modzie typowych popaprańców - napisała Monika.
Internauci sugerowali, że szczeniaki należało oddać do schroniska.
Na szczęście historia szczeniaków spod Arhelanu zakończyła się happy endem, przynajmniej częściowo. Pieski znalazły nowy dom.
- Kilka dni temu dwa te szczeniaki, czarny i czarno-bialy, znalazła moja siostra koło rynku w centrum i już mają dom na stałe . Były bardzo brudne i nic w tym dziwnego, bo przez kilka dni włóczyły się po mieście. Na szczęście zostały wykąpane i odkarmione. Bawią się teraz z domowymi kotami. Dwa szczeniaki mają dom na stałe i dobrą opiekę. W przyszłym tygodniu zawiozę je na szczepienie. Niestety, nie wiem co stało się z biszkoptowym szczeniakiem - mówi pani Jolanta.
Formalnie fakt porzucenia psa lub kota można zgłosić służbom miejskim i policji. Grożą za to surowe kary, a jeśli zwierzę wywiezie się do lasu i przywiąże do drzewa, to nawet więzienie. Informację o porzuconych zwierzętach można zgłaszać do urzędu miasta do pracownika referatu gospodarki komunalnej, pod nr tel. 85 731 81 57 (w godz. pracy urzędu). Odłowione zwierzęta z Bielska trafiają do schroniska „Sonieczkowo" pod Augustowem. Oczywiście jeżeli uda się je złapać.
W mieście od kilku lat co roku uruchamiany jest program sterylizacji. Właściciele czworonogów płacą jedynie połowę kosztów zabiegu, pozostałą część ponosi urząd miasta. Niestety, program w 2019 roku trwał od lutego do końca listopada, a właściwie do wyczerpania środków finansowych na ten cel.
„Schronisko nie jest rozwiązaniem. Rozwiązaniem jest sterylizacja. Zabieg od dawna jest współfinansowany przez miasto Bielsk Podlaski. W gminie Bielsk Podlaski od niedawna, dzięki jednej z fundacji. Ale ludzie nadal bezmyślnie rozmnażają, a później wyrzucają szczeniaki. Zapełnią psami schronisko w tydzień i co dalej, jak będą ciągle mnożyć i psów będzie tylko przybywać? Sterylizacja to jedyny skuteczny sposób na bezdomność zwierząt. Mnóstwo schronisk w Polsce i w naszej okolicy jest przepełnionych, szczenięta ze względu na choroby długo w schronisku nie żyją - napisała na Facebooku Agnieszka.
Mimo tych działań problem bezpańskich zwierząt w Bielsku wciąż jest poważny. Od lat mówi się o tym, że mieszkańcy miasta chcąc pozbyć się niechcianych zwierząt wywożą je do lasu, a mieszkańcy terenów wiejskich przywożą je do miasta.
(ms)