Grzegorz Mackiewicz, dyrektor Oddziału Zakładu Gazowniczego, Polska Spółka Gazownictwa sp. z o.o. w Białymstoku wybrał się dziś na sesję rady miejskiej w Bielsku Podlaskim, aby w wyjaśnić zasady, na jakich można podłączyć dom do sieci gazowej.
PSG jest w trakcie realizacji strategicznego projektu - gazyfikacji miasta Bielsk Podlaski. Gazociąg dystrybucyjny Wyszki - Bielsk Podlaski jest już gotowy. W trakcie budowy jest też linia średniego ciśnienia w Bielsku Podlaskim oraz stacja redukcyjno-pomiarowa w mieście.
Mackiewicz podkreślił, że rozbudowa infrastruktury związana jest z liczbą wniosków złożonych przez zainteresowanych. Z jego informacji wynika, że do końca roku zostanie podpisana umowa z pierwszym indywidualnym odbiorcą w Bielsku zainteresowanym podłączeniem.
- Im więcej chętnych, tym większy zakres sieci jest możliwy do rozbudowy. Po otrzymaniu wniosków z danej ulicy czy osiedla przystępujemy do wykonania koncepcji rozbudowy sieci gazowej w zakresie długości sieci, średnic oraz armatury niezbędnej do utrzymania infrastruktury - wyjaśniał Mackiewicz.
Oczywiście musi się to przedsiębiorstwu kalkulować. Jeżeli chętnych będzie mało, lub też będą zamieszkiwać peryferyjne obszary PSG nie zdecyduje się na podłączenie. W grę wchodzą także inne czynniki.
- Na przykład w Mońkach musiał minąć prawie rok od czasu zanim mieszkańcy zainteresowali się podłączeniem do cieci gazowniczej. Odnośnie gazu nie ma specjalnej specustawy, negocjujemy z każdym użytkownikiem gruntu, przez który ma przebiegać sieć. Oczywiście najtrudniej się prowadzi rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, nieco łatwiej z Powiatowym Zarządem Dróg i mam nadzieję, że przy przychylności burmistrza z miastem też nie będzie problemów - podkreślił Mackiewicz.
(ms)
Projekt rozbudowy sieci gazowniczej w Bielsku Podlaskim: