Przed pogrzebem pani Taisy z Bielska Podlaskiego rodzina zmarłej poprosiła gości uczestniczących w ostatnim pożegnaniu, by zamiast kupowania kwiatów przekazali datki na rzecz Hospicjum Świętego Eliasza.
O tej niecodziennej inicjatywie Fundacja Hospicjum Proroka Eliasza napisała na swej stronie na Facebooku
Fundacja działa od 2009 roku. Powstała początkowo jako hospicjum domowe w Nowej Woli. Było to pierwsze hospicjum wiejskie, które pomagało i ciągle pomaga starszym, schorowanym, często samotnym osobom w ich wiejskich domach. Hospicjum założył i do dziś prowadzi doktor Paweł Grabowski. Ten młody lekarz zrezygnował z kariery medycznej i w małej podlaskiej wsi postanowił otoczyć starszych ludzi, którymi na co dzień nie opiekował się nikt. Z czasem siedziba fundacji i hospicjum przeniosło się z Nowej Woli do Michałowa. Nie zmieniło jednak swoich celów. Co ważne, przez dłuższy czas hospicjum nie otrzymywało refundacji z NFZ, musiało więc działać tylko w oparciu o datki sponsorów i ludzi dobrej woli. A jego usługi w dużej mierze opierały się na wolontariacie. Zresztą dziś NFZ refunduje tylko część oferowanych przez hospicjum świadczeń.
Hospicjum zapewnia opiekę osobom chorym w ich domach, dysponuje też niewielką liczbą łóżek dla osób, które wymagają stałej opieki w warunkach hospicyjnych.
Tak swoje działania opisuje sama Fundacja:
Otaczamy profesjonalną opieką osoby dorosłe w ostatnim etapie życia. Nasz zespół medyczny dojeżdża do domów podopiecznych niosąc pomoc chorym i ich rodzinom.
Naszym celem i misją jest także pomoc rodzinom naszych podopiecznych oraz innym osobom pracującym z chorymi u kresu życia - personelowi medycznemu i wolontariuszom. W naszej działalności przyświeca nam motto: „Z szacunku dla życia". Od lipca 2017 roku możemy pomagać ok. połowie naszych podopiecznych dzięki finansowaniu NFZ, ale pozostali otrzymują naszą pomoc dzięki wsparciu darczyńców indywidualnych i instytucji.
Obecnie coraz bardziej realna staje się wizja budowy ośrodka stacjonarnego w ramach Zespołu Hospicyjno-Opiekuńczo-Edukacyjnego.
Kilka lat temu pojawił się pomysł budowy stacjonarnego hospicjum w Makówce kolo Narwi. Stałą opiekę w nim mogłoby znaleźć wiele osób z podlaskich wsi. Początkowo wydawało się, że projekt ten zatrzyma się na poziomie marzeń twórcy Fundacji. Koszt realizacji projektu to około 15 mln zł. Ale z dnia na dzień staje się on coraz bardziej realny. Poświecenie doktora Grabowskiego i jego współpracowników oraz szczytny cel ich działań odbiło się szerokim echem w ogólnokrajowych mediach. A budowę Hospicjum w Makówce wsparło wiele znanych osób m.in. Szymon Hołownia. W internecie zorganizowano mnóstwo zbiórek na ten cel. Znaleźli się też szczodrzy sponsorzy.
Fundacja ma już odpowiedni teren i projekt budynku uwzględniający potrzeby tego typu placówek oraz pozwolenie na budowę. Ciągle jednak brakuje pieniędzy na jej wykonanie.
Szczegółowy opis projektu oraz informacje dotyczące możliwości wsparcia budowy hospicjum można znaleźć na jego stronie internetowej: www.hospicjumeliasz.pl.
(bisu)