W piątek Iwona Zinkiewicz, przewodnik turystyczny PTTK i pracownik nadleśnictwa Supraśl opowiadała w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bielsku Podlaskim historię kolejnych tzw. wsi mieszczańskich. Tym razem było to Widowo, Parcewo i Spiczki. W poprzednim miesiącu Iwona Zinkiewicz opowiadała o swoich rodzinnych Szastałach, Augustowie oraz Strykach.
Wszystkie te miejscowości na mocy przywilejów królewskich były tzw. wsiami należącymi do Bielska, a ich mieszkańcy uważali się za co najmniej równych bielszczanom. Nie odrabiali pańszczyzny i mogli sprzedawać, czy też zastawiać ziemię.
CZYTAJ TEŻ: Opowieść w bibliotece o mieszczańskich wsiach Bielska. Szastały, Augustowo, Stryki [FOTO]
- Dla mnie opowieść o tych trzech wsiach to trochę wejście na „obcy" grunt. Sama pochodzę z Szastał, ale że było sześć wsi mieszczańskich, więc trzeba dokończyć opowieść - powiedziała na wstępie Iwona Zinkiewicz
- Mieszkańcy Szatał często żenili się lub wychodzili za mąż za mieszkańców Widowa. Powszechnie uważano kiedyś bowiem, że np. związek z mieszkańcem Grabowca, czyli wsi chłopskiej to był mezalians. Więc raczej szukano partnerów życiowych wśród mieszkańców wsi o podobnym statusie - dodała.
Widowo, to dziś praktycznie wschodnie przedmieście miasta, ale administracyjnie to oddzielna Wieś. Na kartach historii pojawia się na początku XVI w. w Przywileju Mielnickim, w którym wielki książę litewski Aleksander Jagiellończyk uposażył wójta bielskiego Jakuba Hoppena (gdańszczanina) w dobra Widowszczyznę i Zawidowszczyznę.
Taki wójt oprócz władzy sądowej, mógł np. mieszczan karać nawet śmiercią. Miał też inne przywileje. Przykładowo - każdą bezpańską zwierzynę znalezioną na terenie wójtostwa należało przekazać właśnie jemu. Na pięciu rajców miejskich to on wybierał trzech, a tylko dwóch mieszczanie.
Dobra widowskie nabyli w XVI wieku bogaci kupcy bielscy Siehieniewicze, ród mieszczański, który wzbogacił się na handlu i niebawem zdobył szlachectwo.
Wkrótce też w Widowie powstał oddzielny folwark, po którym nie zostało do dziś nic, tylko samotne drzewa.
Wieś Widowo pierwotnie miała nazwę Stanisławowo. Dobra też zmieniały nazwę. Na przykład od kolejnego wójta Jana Lubmajera na początku XVII w. nazywane były Lubmajerowizną. Majątek nabył w 1640 roku - po wdowie po Lubmajerze - Adam Kazanowski, który przekazał je swojej żonie Elżbiecie ze Słuszków. Ta z kolei często wydzierżawiała majątek.
Około 1779 roku dobra widowskie nabyła Anastazja Kozłowska, bogata mieszczka bielska z miejscowej rodziny Kossowiczów. Anastazja Kozłowska z synami często wchodziła w zatargi z mieszkańcami Widowa, którzy sami nazywali ją „hrabiną" i skarżyli się np. przed królewską komisją Boni Ordinis (dobrego porządku) na jej synów, którzy jakoby rabowali ludzi. Mimo to „hrabina" została pochowana w cerkwi Preczystieńskiej (wówczas unicka), a w pogrzebie uczestniczyli licznie wierni oraz duchowieństwo - tak ruskie, jak i łacińskie.
W 1855 roku przez wieś przeszła epidemia cholery, która zdziesiątkowała mieszkańców. Według miejscowych legend, pewnego razu przez wieś przejeżdżał car ze świtą, a mieszkańcy zobowiązani byli go witać z zapalonymi pochodniami
Widowo w 1921 roku liczyło 445 osób, w tym jedną wyznania katolickiego. Pozostali mieszkańcy byli prawosławni. 83 z nich deklarowało narodowość polską, a 362 białoruską.
Zarówno w Szastałach, jak i Widowie na cmentarzu stoją stosunkowo młode, współczesne cerkwie, które zaprojektował znany bielski architekt Zachariasz Szachowicz.
Wśród nazwisk, które notuje lustracja z 1779 roku często pada nazwisko Biłokoz, czyli współczesny Białokozowicz. Nie brakuje wśród nazwisk Tokarewiczów, Bohdanowiczów, Ihnatowiczów, czy też Ostasewiczów. - Icz to była charakterystyczna końcówka, którą dawniej na tych terenach nosili mieszczanie. Były też bardziej proste: Myszka, Owerko, Sereda czy Jurczuk.
Także Parcewo, wcześniej nosiło nazwę Piotrowo. Na początku XX wieku wieś nazywano Parców lub Parcowo. Znajdująca się tamtejszym cmentarzu cerkiew została wybudowana w latach 70-tych XIX w. z inicjatywy Andrzeja Breczko, na podwyższeniu, które dawniej było cmentarzem wojennym. Najprawdopodobniej było to na miejscu wcześniejszej unickiej świątyni, gdyż zachował się ikony o stylistyce zachodniej. W Parcewie już w 1847 roku powstała carska szkoła (pierwsza w powiecie bielskim). W 1921 roku wieś liczyła 274 mieszkańców, w tym ośmiu katolików (pozostali byli wyznawcami prawosławia). Wśród nazwisk w 1779 roku występują w Parcewie m.in. Szarko, Osinnik, Sakowicz, Tymoszuk, Denisiuk, Mojsik i inne.
O Spiczkach udało się Iwonie Zinkiewicz zebrać najmniej materiału, co nie znaczy, że historia tej wsi jest mało ciekawa. Najprawdopodobniej miejscowość ta była traktowana przez wiele lat jak część Parcewa, czyli jeden majątek. Stare lustracje (opisy) wsi mówią, że zamieszkiwali Spiczki „ludzie w puszczy miejskiej mieszkający i tej puszczy pilnujący". Wielu z nich hodowało też pszczoły, np. ród Holonków i miodem opłacali należne podatki.
(ms)
Spotkanie w miejskiej bibliotece: