Miłą niespodziankę sprawił sobie, rodzinie i wszystkim bielszczanom Zbigniew Bienias, nauczyciel języka angielskiego w Zespole Szkół nr 4 w Bielsku Podlaskim. Wygrał wyemitowany dzisiaj odcinek popularnego i jednego z najstarszych polskich teleturniejów emitowanych w TVP - „Jeden z Dziesięciu”.
Pan Zbigniew przyznał się naszej redakcji, że był i jest przede wszystkim wielbicielem prowadzącego teleturniej Tadeusza Sznuka.
- Poza tym lubię czytać. Interesuję się wieloma dziedzinami życia i lubię teleturnieje. Od małego startowałem we wszelkiego rodzaju turniejach i wciąż mi się to podoba - mówi Zbigniew Bienias.
W nagrodę za wygranie odcinka otrzymał 5 tys. zł (niestety, pomniejszone o podatek) oraz zegarek i pobyt w hotelu.
- Z nagród już niewiele zostało. Pieniądze zostały rozdysponowane między członków rodziny, zegarek zostawiłem synowi, a dziewczyna otrzymała to, co najlepsze - śmieje się pan Zbigniew i dodaje, że w teleturnieju liczy się nie tylko łut szczęścia czy wiedza, ale też odpowiednia taktyka (z zamiłowania jest również szachistą), która pozwoliła mu pokonać rywala w decydującej rundzie mimo, że ten miał więcej punktów.
Widzowie, którzy oglądali ten program mogli się sami przekonać, że Zbigniew Bienias dysponuje wiedzą z różnych dziedzin, choć kilka pytań było poza jego zasięgiem.
Zwycięzca dzisiejszego odcinka liczy, że uda mu się zakwalifikować do finału, ale o tym zadecyduje to, ile punktów zdobędą zwycięzcy pozostałych edycji.
Przypomnijmy, że przed panem Zbigniewem w teleturnieju startowali też inni bielszczanie, m.in. obecny prezes Unibepu Leszek Gołąbiecki oraz Grzegorz Dmitruk, emeryt, który w lutym 2004 roku wygrał tez jeden z odcinków.
(ms)